Te rzeczy zawsze potrzebne są na już, a zbiórka po dynamicznym początku, kiedy szybko zebraliśmy 6-cyfrową kwotę, niestety zwolniła – opowiada Anna Zawiślak, koordynatorka zbiórki dla szpitali w Ukrainie prowadzonej przez Medycynę Praktyczną i Instytut Ratownictwa Medycznego.
Anna Zawiślak, koordynatorka zbiórki dla szpitali w Ukrainie
Nożyczki Metzenbauma, szpilki Steinmana, grotowkręty Schanza, druty Kirschnera, retraktory Richards, Volkman, Senna, Weitlaner, Hohman, a także klipsy chirurgiczne, kleszczyki naczyniowe proste i zakrzywione, średni sterownik igły, średni hak do kości – to zaledwie drobny fragment jednej z list przesłanych do nas w tym tygodniu. Bywa, że takich zapotrzebowań dostajemy kilka dziennie.
Piszą szpitale z obowodu sumskiego, obwodu czerkaskiego, obwodu donieckiego, z Kijowa, z Zaporoża. Ukraińscy lekarze proszą o narzędzia dla ortopedów, chirurgów, neurochirurgów, okulistów, stomatologów. Potrzebne są monitory serca, mikroskopy, analizatory. Na liście ze szpitala w Kramatorsku jest m.in. Biossays 240 Plus Automatic Biochemistry Analyzer, który pozwala na jednoczesną analizę 90 próbek różnego rodzaju, Yumizen H550 – kompaktowy analizator hematologiczny, z którego można korzystać w pomocy doraźnej, Bioway urine analyzer BW-300, który przetwarza 514 próbek na godzinę.
Szpital Wojskowy we Lwowie
– Po wczytaniu się w zapotrzebowanie, co czasami zajmuje trochę czasu, zwłaszcza gdy jest ono po ukraińsku, tworzę grupę roboczą na komunikatorze – opowiada Anna Zawiślak, koordynatorka zbiórki. – Razem z lekarzami ukraińskimi, jeśli trzeba, to z pomocą tłumaczki Leny, doprecyzowujemy szczegóły, zastanawiamy się nad odpowiednikami, gdy urządzenia z listy nie są dostępne. Dziś ustalałam z lekarzami z Kramatorska, którzy poprosili o analizatory, ile i jakie odczynniki im wysłać, żeby po otrzymaniu dostawy mogli od razu korzystać z tych urządzeń i mieli zapas na 3 miesiące.
Na konta zbiórki do 29 kwietnia wpłynęło 1 127 238 zł, 32 034 dolarów i 13 550 euro. Pieniądze rozchodzą się błyskawicznie.
– Zdarza mi się dzwonić do darczyńców, którzy wsparli już naszą zbiórkę z pytaniem, czy nie sfinansowaliby zakupu, którego cena przekracza nasze możliwości. Te rzeczy zawsze potrzebne są na już – koordynatorka. - A zbiórka po dynamicznym początku, kiedy szybko zebraliśmy 6-cyfrową kwotę niestety zwolniła.
Organizatorzy zbiórek na rzecz Ukrainy współpracują ze sobą, wymieniają się kontaktami z producentami i dystrybutorami sprzętu medycznego.
– Ostatnio zadzwoniła dziewczyna z jednej z fundacji, pomagających podobnie jak my Ukrainie, która szukała urządzeń do terapii podciśnieniowej. To jest nowoczesna metoda leczenia ran. Skontaktowałam ją z dostawcą. Sprzęt dotrze do Ukrainy – cieszy się Anna Zawiślak.